STRZELEC

Jeśli chodzi o elementy zawieszenia to amortyzatory wytrzymały sporo - 250 tysi.
Najwieksza 'jazda' jest z tulejami tylnej belki. Gość, który to projektował chyba się koniem na łby pozamieniał. Natomiast blacha jest nie do zdarcia: cynkowana, ani śladu rdzy

Przejechałem się dzisiaj Golfem VI 1.6TDI, mułek straszny, bez tempomatu . Handlarz, który nie miał odwagi przyznać się do swojej profesji bajki wciska, że niby bezwypadkowy, oryginalny lakier i miernik wszędzie pokazuje 120 mikronów Tylko dziwnym trafem ślady po demontażu na wszystkich śrubach przy zawiasach i mocujących tapicerkę, zgrubienia lakieru na krawędziach drzwi itd.

miernik wszędzie pokazuje 120 mikronów

to znaczy, że auto jest ładnie spolerowane dla kogoś, kto się nie zna Kiedyś likwidowałem szkodę z AC, bo ktoś mi przyłożył na parkingu. Przyjechał gość z Generali i zaczął mi lakier mierzyć. Poczułem się jakbym dzwonami zarabiał na życie Oczywiście każdy element miał inną grubość, więc pytam gościa "i co?", a on, że nic, że nie ma na żadnym samochodzie wszędzie równo położonego lakieru, bo każdy element lakierowany jest oddzielnie. Również plastiki przyjmują inne grubości warstwy.

Co do Golfa VI, to miałem kiedyś klienta, który tylko golfami jeździł i powiedział mi, żebym nigdy 6tki nie kupował. Dlaczego? Gość dużo jeździ i zgodnie z przebiegiem psują się określone części, np. pompa paliwa co 60tys. Tyle zapamiętałem, bo wymienił tego sporo

Robimy więc teraz podejście do Astry III, jest pod Poznaniem może więc sprzedający będzie może bardziej uczciwy...
Z nowości na tapetę wskoczyło Suzuki Grand Vitara, bagażnik nie za wielki ale za to auto uniwersalne

Poczytałem troszkę i wszyscy mają troszkę racji .Wybór samochodu to przede wszystkim odpowiedź na pytanie do czego go będę używał .na rynku jest tego mnóstwo ,na dobry egzemplarz trudno trafić .
Pracując w T&T Sobiesław Zasada ,TTSC,SZC,Tor Poznań,obecnie Best Driver (szkolenia techniki jazdy),miałem i mam okazję pojeździć różnymi autami nowymi i używanymi ,wybór najlepszego będzie ciężki ale moge zdecydowanie powiedzieć że :
np :
Seat Leon 1,6 Pb -fura nie do zabicia i najlepszy silnik do gazu.
Opel Astra świetna trakcja w segmencie C i praktyczny samochód.
Ford Focus 1,0 Turbo Pb również dobry samochód
Skoda Octavia kombi Haldex świetny praktyczny tani.
Żaden z powyższych nie jest demonem prędkości ale auta na pewno rozsądny wybór praktyka i ekonomia .

Samochód który jest praktyczny szybki mocny z najlepszą trakcją na utwardzonym i ponad przeciętnie dający sobie radę w lekkim terenie do tego nie drogi w eksploatacji nadający się do gazu motor to zdecydowanie UWAGA !!! nie ma się go co obawiać w brew opiniom to
SUBARU FORESTER 2.0 X 158KM.Łatwo trafić na dobry egzemplarz sporadycznie kupowany do katowania z wyjątkiem wersji STI .Fakt auto niszowe ale prawdziwy Japoniec.zresztą od lat niezmiennie na drugim miejscu w rankingu SUV.

i TO auto zdecydowanie polecam

Leśnik mi się podoba czy tylko potem koszt części nie zje funduszy na nową lupkę?
Ponoć szczególną wtopę zaliczyło subaru z motorem 2.0D...

Silniki od motorynki i inne 1.6 odpadają, mam obecnie 1.6 renówki w gazie i to nie jedzie

Zgadza się silnik 2.0D jako taki nie jest nie wypałem problem to sprzęgło i koło dwu masowe które sa za słabe do momentu obrotowego silnika w pierwszych modelach z dieslem.Teraz jest już lepiej .
Jeśli chodzi o benzynę 2.0 x 158KM nie masz się czego obawiać ,mam wielu znajomych w światku moto którzy używają i do normalnej jazdy ale również do pracy i to czasami ciężkiej i nikt nie narzeka na koszty czy też awaryjność powiem więcej nie chcą słyszeć o innych samochodach .Moje kolejne auto będzie Subaru Forester .
Ale to już inna bajka i Twój wybór .Polecam sprawdzić jak masz możliwość zakochasz się w Leśniku jak czasami jeszcze jak piszesz jedziesz w las czy na polne drogi to sam zobaczysz że radzi sobie prawie jak rasowa terenówka ,a zimą nie ma sobie równych .

Jeszcze jedno istotne kupując ten silnik z zamiarem gazowania trzeba pamiętać ze Subaru puszczało motor z utwardzonymi gniazdami zaworowymi wiec nie do zabicia na gazie .

Troszkę poczytałem o tym Subaru i silniku. Wyszło mi że piszemy o Subaru Forester II produkowanym w latach 2003-2008. Silnik 158KM był montowany bodajże od 2004 roku dopiero a mode w 2006 roku przeszedł lifting. Cena takiego modelu ok. 25tyś zł.

Czy silnik 2.0 ale 125KM też jest dobry (tylko bardziej mułowaty)? Wersji 158KM jest na rynku mało.

Jaki silnik benzynowy poleciłbyś we wcześniejszej wersji Forestera?

125 KM również jest dobrym silnikiem i na pewno oszczędniejszym ale szału nie robi .Jeśli już zdecydował byś się na zakup Subaraka to raczej ten 158 KM(zresztą słusznie zauważyłeś mało ich bo są bardzo dobre i nie często się pokazują ) mocniejszy i żwawszy motor zakładasz gazolinę i jedziesz jak bogaty 10-13litrów gazu na 100km a zimą jak posypie śniegiem cały czas masz banana na twarzy tak samo jak po lesie czy po lekkim błotku popatrz na Youtube co robią te furki szczególnie w wykonaniu przyjaciół ze wschodu