STRZELEC

Zgadaliśmy się kiedyś z Przemkiem, że oboje wędkujemy (w moim przypadku określenie trochę na wyrost ) - ja tradycyjnie, Przemo casting. Przemek miał o czym opowiadać - ma spore doświadczenie w łowieniu dużych ryb na łowiskach w Polsce i zagranicą.
Po jakimś czasie, padła z jego strony propozycja wspólnego wyjazdu do Szwecji! Pokusa wielka ale nie miałem właściwie niczego co na taką wyprawę jest konieczne, oczywiście, Przemek załatwił sprawę deklarując pożyczenie niezbędnego sprzętu (wędziska, multiplikatory, przynęty) i odpowiedniej odzieży. Wyjechaliśmy we czworo, ja i Przemo z Poznania, w Gdańsku, ze swoją łódką dołączyli koledzy Przema.
Wyprawa kapitalna! Przeżycia niezapomniane! Towarzystwo, pogoda, ryby wszystko było jak trzeba, przed wyjazdem chciałem połowić ryby w granicach 70, 80 cm - woda obdarzyła zdecydowanie hojniej



Przemo, wielkie dzięki!

Wspaniała wyprawa i konkretne te szczupaczki, konkretne.

Super sprawa aż się chce wrócić do starego hobby
Gratulacje zbóje medalowe

To jest nas tutaj więcej:

nooo koledzy, pełen szacun

Koledzy Esmar i Przemo - to mają być ryby ? Chyba trochę mylicie pojęcia.
Bo może i pojechaliście na ryby, ale złowiliście...łodzie podwodne! Prawdziwe U-Booty !
Gratuluję wspaniałej wyprawy i łowieckich mega-trofeów!
I duuuży szacunek dla Was, bo mam dużo szacunku dla Wszystkich, którzy robią w życiu duże rzeczy,
pozdro i dozob.

Fakt, wyjazd bardzo udany pod każdym względem. Marek taki skromny a złoił tyłki wszystkim pozostałym łowiąc dwie największe ryby wyprawy, jak by było tego mało, drugiego dnia pobił mój rekord życiowy:) Strach pomyśleć, co będzie następnym razem!

Przemo pisze:Strach pomyśleć, co będzie następnym razem!

Będzie następny raz - super! Z tą ekipą jadę w ciemno
Kompletuję sprzęt i odkładam bejmy

To może i ja kiedyś z Wami pojadę ? Byłem już kiedyś w Szwecji i bardzo mi się podobało.
Wędki nie mam, wiedzy też, ale moge załatwić kompletny sprzęt do nurkowania i zapolować na te potwory z kuszą ! Zabierzecie mnie ?

kurde w szoku jestem maszyny piekne ja tez chce jechac plis

Takie szczupaki to norma w Skandynawii . Sam takie wyciągałem goszcząc u "rodzinki" w Norwegii. Ale "garbusy" -chłopaki pełen "szacun" BAJKA

ArturR pisze:To może i ja kiedyś z Wami pojadę ? Byłem już kiedyś w Szwecji i bardzo mi się podobało.
Wędki nie mam, wiedzy też, ale moge załatwić kompletny sprzęt do nurkowania i zapolować na te potwory z kuszą ! Zabierzecie mnie ?

Wszystkie ryby, które są na zdjęciach, wróciły do wody. Po pyskach widać było, że nie pierwszy raz. Właśnie dlatego mogły nam dać kupę zabawy, podrosną i za rok znowu będziemy ich szukać. Dlatego nie zabierzemy Cię tam z kuszą

Super ryby szkoda, że w Polsce ciężko o takie egzemplarze. Jak zaczynałem parę lat temu nad wartą tylko takie się tu łowiło:

Przemo pisze:

ArturR pisze:To może i ja kiedyś z Wami pojadę ? Byłem już kiedyś w Szwecji i bardzo mi się podobało.
Wędki nie mam, wiedzy też, ale moge załatwić kompletny sprzęt do nurkowania i zapolować na te potwory z kuszą ! Zabierzecie mnie ?

Wszystkie ryby, które są na zdjęciach, wróciły do wody. Po pyskach widać było, że nie pierwszy raz. Właśnie dlatego mogły nam dać kupę zabawy, podrosną i za rok znowu będziemy ich szukać. Dlatego nie zabierzemy Cię tam z kuszą

Wszystkie wypuściliście do wody ?! I jak mam w to uwierzyć ???
Przemo, sam chyba kiedyś mòwiłeś że masz myśliwską żyłkę. Jak dzika w lesie ustrzelisz to też puścisz go wolno?!
Żart a już myślałem że będzie chociaż po kawałku grillowanego szczubla choćby przy okazji 5 ligowej rundy. Z tego tłustego wieprzka co Esmar dzwiga na ostatnim zdjęciu, to można by zrobić wesele na 50 osòb !! Pozdr.