STRZELEC

Witam wszystkich ! Od kilku dni posiadam Walthera CP99, dziewczyna mi go kupiła na prezent, jest to pistolet który nie jest już na gwarancji. Przez 5 dni strzelał jak należy, jednak dziś przestał. Dusze na spust i nie dzieje się nic... Chce przeciągnąć zamek do tyłu i blokuje się na samym początku lub w połowie. Kiedy poruszam Waltherem słyszę, że coś w środku jakby grzechocze. Osoba która sprzedała pistolet, dołączyła do niego kulki BB, wtedy nie znając się kompletnie na wiatrówkach wystrzelałem kilka kulek i może właśnie to ona gdzieś wpadła... Niestety nie znam się na wiatrówkach i nie wiem co zrobić, żeby mój pistolet znów strzelał. Proszę o jakieś rady, lub o adres dobrego serwisu w Poznaniu

Żeby tak rozładować napięcie: a może skończył Ci się gaz...

No chciałbym żeby to był tylko taki problem, włożyłem nową kapsułę z CO2 więc na pewno nie o to chodzi... Jakiś inny pomysł ?

Cześć, witamy się TU .
Rozbierałeś sprzęt, na yt jest tego sporo np. to ?
Ogólnie ten model jest dość problematyczny, ale demontaż wydaję się jedynym rozwiązaniem i nie wydaję się trudny. Nie wiem na ile jesteś manualny, jak by co to wpadnij dzisiaj na Leśnika, będę od 10, może się coś zaradzi. Nie wiem czy pomysł z pociskiem blokującym to właściwy trop, raczej coś się urwało wyskoczyło z mechanizmu i blokuję.

Wiatrówki jeszcze nie rozbierałem i szczerze mówiąc trochę się boje, że coś tam zepsuje... Z wielką przyjemnością mogę podjechać na Leśnika. To są te tereny przy piastowskiej 72, tak ? Nie wiem czy dziś dam rade podjechać, w razie czego jutro też będziesz tam strzelać ?

Leśnik to strzelnica łucznicza przy drodze Dębińskiej wizawi giełdy kwiatowej na Bema

Pistol został rozebrany, niestety nie był to śrut Pękł jeden z elementów.

Po kontakcie z Kolterem okazało się że mogą jakoś zdobyć tą część za 45 zł :) Mam nadzieję że po wymianie trigger bara pistolet zacznie strzelać