Strona 1 z 1

Kulinaria

: 2014-01-19, 04:05
autor: mazgier
OK, było jasne że kiedyś nie wytrzymam i zacznę taki wątek ;-)
A że właśnie "cieszę się jak głupi bateryjką" wynikiem mojego pierwszego podejścia do własnej roboty wędlin to i się pochwalę :mrgreen: :

Obrazek

wędlinka-niespodzianka

: 2014-01-19, 06:18
autor: Marylka i Heniu
Marcin a przywież ciut na sprubę można się usmiechnąć

: 2014-01-19, 06:36
autor: mazgier
Już zapakowałem :)

: 2014-01-19, 06:52
autor: Marylka i Heniu
pięknie dziękuję super

: 2014-01-21, 16:20
autor: mazgier
Mielona łopatka z boczkiem właśnie zapeklowana. Do soboty powinno być gotowe... ;)

: 2014-01-21, 17:48
autor: Marylka i Heniu
Marcin ale zobacz jaką pogodę nam zapowiadają mróz i z poczęstunku niciiiiii-chyba ,że otwożysz okienko i będziemy zapachem się upajać jeśli powieje w naszą stronę

: 2014-01-21, 19:54
autor: DAMDAR
mazgier powiem tobie, że gotowanie to sztuka, bo już kiedyś powiedziano, że człowiek jest tym co je.
Ja czasami sięgam do wspaniałej książki z 1903 roku o fajnie brzmiącym tytule: "730 obiadów wielkich, średnich i małych mięsnych i postnych z opisem śniadań i wieczerzy tudzież spiżarni, sklepu, i kuchni dla chorych, pieczenie ciast, robienie konfitur itd"

autorstwa Makarego

Język jakim jest pisana książka jest wspaniały na co daję próbkę:

Obrazek

: 2014-01-21, 20:48
autor: Marylka i Heniu
Tak Damian język już dziś co poniektó,rym młodym osóbkom zupelnie nie znany a inna kwestia jeszcze przygotowania teraz młode gospodynie tylko byle szybko a inna juz sprawa czy to dobre,zdrowe czy same erzace, ale moje pokolenie to zupełnie coś innego .Jak słyszę ,że z trzech skrzydełek i bulionu gotują rosół no to ja wysiadam i koniec jazdy.

: 2014-01-22, 02:06
autor: mazgier
Ja się posiłkuję "Kucharzem Wielkopolskim" z 1904. Z tej właśnie książki wziął mi się zwyczaj dodawania 2-3 goździków do innych przypraw stosowanych przy gotowaniu wywaru na zupę. Praktycznie niewyczuwalne w końcowym bukiecie a jednak dają to "coś". ;-)