Póki co zdołałem wymęczyć

1) "Koziołki" - idea oczywista tylko generuje mały problem - żeby były klimatyczne powinny być 2 na raz inaczej będzie to poprostu "koza" a nie nasze, ratuszowe "trykacze".
Chwilowo pomysł taki:
Skopiować kontur całości, łącznie z podstawą na której stoją a KZ pomiedzy nimi, na wysokości zgięcia przednich nóg.
2) "Pyra" - nie tak jednoznacznie "poznańska" i chyba trochę mniej unikalna ale zawsze.
Coś np. w tym stylu:

KZ półksiężyc, nie trudno się domyślić gdzie, oczy (źrenice ciut niżej żeby łączyły się z resztą blachy) i brwi wycięte jako otwory żeby trafianie w blachę nie było za łatwe ;) .
A teraz mi powiedzcie jak bardzo głupi to pomysł?
