Pora na mały raport. Teoretycznie, mam już wszystko.
Szyna + montaż.
Na karabinku posadziłem szynę z mikroskosem od Łysego i początkowo bezpośrednio na niej posadziłem montaż. Luneta była jednak za duża i musiałem dokupić 1-calowe podwyższenie montażu. Wybrałem 3-slotowego 2-częściowego Leapersa z kolba.pl i uważam, że estetycznie jest fajnie. Jakościowo też. W ogóle w szynie picatinny/weaver podoba mi się duża pewność mocowania. Może i nie dopasujesz co do milimetra, ale jak już dokręcisz śruby to nie ma (...) we wsi. Trzyma jak zamurowany.
Baka.
Bakę mam podwyższoną na razie "roboczo", ale jak to bywa z rozwiązaniami tymczasowymi, są najtrwalsze. Wizualnie bieda, bo śruby i nakrętki kleiłem klejem 2-składnikowym i nie wszystko poszło idealnie, ale może będę miał niebawem dojście do spawarki to się poprawi. A jak nie, to bardzo marudził nie będę. Najwyżej zamówię śruby 150mm.
Przy okazji regulacji baki odkryłem, że ona się doskonale reguluje w wielu kierunkach. Góra-dół oczywiście, ale także lewo-prawo oraz posiada regulację kąta styku z policzkiem. Piękna sprawa.
Palmrest.
Kiedy kupowałem karabinek, Marcin dorzucił mi bezpłatnie do wiatrówki palmrest. Do tej pory leżał w szafie, ale ostatnio go założyłem i jest fajnie. Oczywiście brak mu regulacji, ale z drugiej strony ma na tyle duży skos, że można go chwytać w kilku miejscach (obniżając przy tym lub podwyższając linię celowania). Póki nie sprawię sobie w pełni regulowanego, będę go używał. Warto by go chyba jeszcze było pomalować.
Poducha FT.
Miałem straszny ból tyłka o te poduchy. Wydawało mi się, że PUSTY pokrowiec z kodury powinien kosztować grosze, a tu proszę, 180zł + przesyłka. A wypełniacz dokup sobie sam. W sklepach nie ma tego w ogóle, na aukcjach też nie, "produkcją" zajmuje się chyba tylko Jorguś. Nie zrozumcie mnie źle - to nie tak, że mnie nie stać, ale zawsze mnie skręca, jak mam wydać kasę na coś, co w moim odczuciu powinno kosztować 4 razy mniej. Googlowałem, szukałem, w końcu znalazłem poduchę FT na brytyjskim ebayu. Cena poduchy z wypełnieniem to 9,99 funta (+ wysyłka). Czyli się da. W sprzedaży były różowo-czarne i czerwono-czarne, a że uwielbiam kolor czerwony, to się zdecydowałem.
Luneta.
Big Nikko MK3 prezentuje się godnie. W zakupionym egzemplarzu było kilka modyfikacji i zakrywki. Dodatkową wieżę do regulacji góra-dół zdjąłem (na zdjęciu jeszcze jest), bo na razie nie wyobrażam sobie strzelania środkiem krzyża na każdym dystansie. Jestem na etapie dokładania i odejmowania dotów. Ostatnio na forcie ustawiłem sobie cele na dystansie 20-50m (co 5m) i na tej podstawie dokonałem pierwszych opisów na kole paralaksy. Na maksymalnym powiększeniu x50 obraz jest co prawda ciemny, ale bardzo dobrze widać, że jedno kliknięcie w dół lub w górę robi różnicę. Strzelam na x30 i zdaje mi się, że podobnie robią "zawodowcy". Na razie trafienie na siedząco KZ na dystansie 50m jest wyzwaniem, ale się da. Na 30m wchodzi dość dobrze.
Doszedłem do wniosku, że lunety nie ma co zgniatać w kufrze i transportuję ją osobno. Montaż weaver wydaje się być powtarzalny, zatem ufam, że zakładając lunetę w ten sam slot, będę miał to samo ustawienie co po zerowaniu.
Stopka.
Ze stopką trochę eksperymentuję. Na kilku filmikach (w tym na jednym instruktażowym) widziałem, że niektórzy mają stopką opartą o... biceps! A ja zawsze ustawiałem ją do ramienia, z hakiem ściśle wchodzącym pod pachę. Na zdrowy rozum, to jedyne sensowne ustawienie, a tu... Ktoś pewnie powie, żebym wyregulował ją tak, żeby MI było wygodnie i to na pewno jest najważniejsze. Ale rozważam inne możliwości, podpatruję inne rozwiązania.
Zamieszczam tarczę - 10 strzałów na odległość 50m, śrut JSB 4,52 dobierany, ale niemyty i nieważony, prosto z pudełka. Pozycja leżąca z bipodem, ale tu chodziło akurat o sprawdzenie skupienia. Jeśli będzie zainteresowanie, wrzucę fotki ze strzelania z pozycji siedzącej (jak już takie będę miał).