Powitanie
Powitanie
Cześć Forumowicze!
Na ten zacny zakątek internetu natrafiłem poszukując zarówno towarzystwa, jak i miejscówek w Poznaniu do bezpiecznego "dmuchania ołowiem",a gdy okazało się, że miejsce Waszych (mam nadzieję, że niebawem i moich) "towarzyskich" strzelań jest niedaleko to serducho me ucieszyło się jeszcze bardziej.
Po cichu liczę, że pistoleciarzy nie odrzucacie ?
Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów serdecznie.
Na ten zacny zakątek internetu natrafiłem poszukując zarówno towarzystwa, jak i miejscówek w Poznaniu do bezpiecznego "dmuchania ołowiem",a gdy okazało się, że miejsce Waszych (mam nadzieję, że niebawem i moich) "towarzyskich" strzelań jest niedaleko to serducho me ucieszyło się jeszcze bardziej.
Po cichu liczę, że pistoleciarzy nie odrzucacie ?
Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów serdecznie.
- Marcin Lamcha
- Posty: 285
- Rejestracja: 2017-09-13, 20:06
- Lokalizacja: Szamotuły
Trimack pisze:Została mi pszczółka podj#bka p17 bo wyczyściłem się i gromadzę monety na hw 75 z jakimś wypas kolimatorem, chyba, że ktoś mi to wybije z głowy...
i wybili :)bartezz pisze:Cześć, jak chcesz z nami strzelać HFT to wstrzymaj się z inwestycją w kolimator
strzela ktoś HFT z pistolków? Zawsze myślałem że długie rury z mocną optyką wyłącznie.
Jeśli masz ochotę strzelać HFT bez parcia na podium to możesz strzelać z czego tylko chcesz byle to była wiatrówka o energii nie większej jak 17 Juli a najlepiej do 16,3 Jula.
Może być i pistolecik jak wyciągniesz z niego chociaż z 13- 14 Juli.
Ale za cenę HW 75 można kupić fajną sprężynkę ze stajni HW np: Hw30 lub HW 50 a z tym to już śmiało można powojować w HFT.
Może być i pistolecik jak wyciągniesz z niego chociaż z 13- 14 Juli.
Ale za cenę HW 75 można kupić fajną sprężynkę ze stajni HW np: Hw30 lub HW 50 a z tym to już śmiało można powojować w HFT.
@Łysy
Dzięki za wyjaśnienia.
Łypię czasem na dłuższe zabawki jednak głównie z ciekawości i wyłącznie na sprężyny. Miałem romans z tarczówkami za gówniarza i nie zaiskrzyło na dłużej, jednak w dzisiejszych czasach z tego co widzę opcji jest więcej niż walenie na stałym dystansie i do papieru, nie da się ukryć - znacznie atrakcyjniej to wygląda.
Dzięki za wyjaśnienia.
Łypię czasem na dłuższe zabawki jednak głównie z ciekawości i wyłącznie na sprężyny. Miałem romans z tarczówkami za gówniarza i nie zaiskrzyło na dłużej, jednak w dzisiejszych czasach z tego co widzę opcji jest więcej niż walenie na stałym dystansie i do papieru, nie da się ukryć - znacznie atrakcyjniej to wygląda.
Zapewniam cię, że HFT to o wiele większe wyzwanie niż KPn, po pierwsze dystanse od 7 do 42 metrów , zmienne warunki atmosferyczne i nie możność regulowania lunety podczas zawodów.
Po drugie jest to dyscyplina w świetnym towarzystwie, wymagająca pewnego wysiłku fizycznego na świeżym powietrzu. Ogólnie świetnie, miło i zdrowo spędzony dzień.
Po drugie jest to dyscyplina w świetnym towarzystwie, wymagająca pewnego wysiłku fizycznego na świeżym powietrzu. Ogólnie świetnie, miło i zdrowo spędzony dzień.
Zgadzam się z Markiem w 101 %. Jednak sportowa konkurencja KPN to świetny trening. Uczy statyki, racjonalnego oddechu, umiejętności wyciskania spustu. A przy "wymuszonych" w HFT to bardzo ważne składowe oddania strzału za 2łysy pisze:Zapewniam cię, że HFT to o wiele większe wyzwanie niż KPn, po pierwsze dystanse od 7 do 42 metrów , zmienne warunki atmosferyczne i nie możność regulowania lunety podczas zawodów.
Po drugie jest to dyscyplina w świetnym towarzystwie, wymagająca pewnego wysiłku fizycznego na świeżym powietrzu. Ogólnie świetnie, miło i zdrowo spędzony dzień.
ps. zapewniam Cię, że jak to nazwałeś "walenie do papieru" w trakcie treningów stosuje większość strzelców HFT, choćby w temacie poprawek na wiatr. Pozdrawiam i życzę powodzenia w HFT.
https://www.youtube.com/watch?v=eWkrQQly6xU
DGST Beaver
DGST Beaver