Strona 1 z 2

Po treningu, może ktoś coś podpowie..

: 2017-01-28, 16:28
autor: Scarto
Jestem po dzisiejszym treningu i nachodzą mnie różne myśli, ale może najpierw podzielę się tym, co wystrzelałem. Pogoda była dziś prawie idealna, lekki wiaterek. Strzelałem na 20 metrów, z takiego oto podparcia, stojąc:

Obrazek

Nie spodziewałem się trafień idealnie w punkt, ale hmm mogło być lepiej. Może ktoś z Was podpowie, czego należy unikać a na co zwrócić szczególną uwagę, by poprawić skupienie?

Obrazek

Obrazek

Przy okazji wrzucam dwie fotki miejsca, w którym strzelam. Jak widać za moją prowizoryczną tarczą jest usypany wał mniej więcej 2,5-3 metra wysoki. Poza kilkoma wariatami z BMW i jednym czy dwoma rolnikami nikt tam nie przychodzi (albo nie przyjeżdża), więc jest względny spokój. Tylko dookoła pola, więc nie ma co osłonić od wiatru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 2017-01-28, 18:21
autor: WuDe
Trudno coś powiedzieć nie wiemy z czego strzelasz sprężyna ,pcp łuk :?:
Celujesz przez lupę czy raczej przyżądami typu TRU GLU
Wiecej szczegółów a najlepiej podjedz jutro na fort wiem że masz daleko ale to najszybszy sposób komunikacji

: 2017-01-28, 20:35
autor: lysy
Tak jak pisze WuDe napisz jakim karabinkiem strzelasz i jakich przyrządów celowniczych używasz. Ale tak ogólnie najważniejsze jest powtarzalne złożenie się do strzału , czyli staramy się zawsze "przytulić" do karabinka w tej samej "pozycji", a druga sprawa to praca na spuście - samo ściąganie języka spustowego powinno być delikatne w jednostajnym tępie bez szarpnięć a sam strzał ma być dla ciebie zaskoczeniem. Koncentrujesz wzrok na celu i przyrządach celowniczych i powoli ściągasz spust aż do strzału. To dwie podstawowe zasady a potem trzeba pamiętać jeszcze o ciśnieniu powietrza w kartuszu PCP , paralaksie lunety, dobrym śrucie dobranym do lufy twojego karabinka, poprawkach na wiatr i kilku jeszcze innych składowych.
Szkoda, że mam tak daleko sam bym jutro zajrzał na fort postrzelać w miłym towarzystwie.

: 2017-01-28, 20:54
autor: Scarto
Strzelam z HW 95 po tuningu Hogana, optyka do przefokusowania (choć wątpie, by to był powód braku skupienia) DOC 3-9x40.

: 2017-01-28, 21:15
autor: WuDe
Scarto pisze: HW 95 po tuningu Hogana
Czyli teoretycznie dobry sprzęt i na 20 m powinien mieć dobre skupienie najkrótsza droga to dać komuś innemu strzelic tarczkę może bardziej doswiadczonemu wtedy od razu wiadomo czy winny strzelec czy sprzęt.A tak to droga przez meke wiem coś o tym :mrgreen:

: 2017-01-28, 21:22
autor: Scarto
To chyba najlepszy sposób i może sprawdzimy go już jutro :mrgreen:

: 2017-01-28, 21:33
autor: Usunięty użytkownik 341
Kopie to jak rasowy ogier, ale predkosc trzyma wzorowo. Do poprawy masz spust, bo chodzi z duzym oporem. Reszta to juz kwestia treningow. Na poczatek strzelaj z lezacej i nie podpieraj karabinka na niczym sztywnym.
Mata i poducha bedzie pewnie przed końcem tygodnia.

: 2017-01-28, 21:39
autor: Lord Rzeźnik
Trenuj, trenuj, trenuj...
Pilnuj powtarzalności chwytu: siła zacisku, ułożenie palców, łokci i miejsce na chwycie i przodzie osady.
Składanie się do lunety.
Przyciskanie policzka do baki.
Ułożenie stopki.
Nawilżenie skóry.
Pozycja Księżyca.
Przy sprężynie wszystko jest ważne :P

: 2017-01-29, 08:28
autor: pawelw
Dla mnie cześć odpowiedzi jest na pierwszym zdjęciu. Jeżeli karabinek leżał swobodnie na tym kocyku... z '95' na tym dystansie powinieneś mieć jedną dziurę.

: 2017-01-29, 09:33
autor: Jotta
Lekcja1. Język spustowy
Położenie języka spustowego musicie przystosować do naturalnego ułożenia ręki na chwycie,uzależnionego od budowy dłoni i długości palców .Wygodny sposób chwytu jest szalenie ważny i powinien osiągać dużą powtarzalność. Stan w którym dostosowujemy uchwyt do z góry zlokalizowanego języka spustowego jest niedopuszczalny.

Żadna wewnętrzna środkowa część palca pracującego na spuście nie powinna dotykać konstrukcji karabinu ( gripu).

W momencie ułożenia dłoni na chwycie broni palec pracujący na spuście musi wchodzić zupełnie płynnie na płaszczyznę języka spustowego. Na płaszczyżnie języka spustowego może leżeć jedynie ostatni fragment palca tak zwana część paznokciowa, środek ostatniego paliczka.

Po pokonaniu pierwszej drogi aż do osiągnięcia pierwszego oporu, dalsze naciskanie na spust musi odbywać się w osi równoległej do osi lufy. Jeżeli wyciskać będziemy z kąta pojawią się bardzo piękne odskoki!

Stykanie się środkowej części palca wyciskającego z częścią karabinu powoduje zmiany na kierunku strzału. Dlatego wykonanie niezbędnych regulacji chwytu i języka spustowego dostosowanych do indywidualnej budowy anatomicznej naszej dłoni daje szalony komfort podczas pracy na spuście ( czyli nie myśleniu o tej czynności).

Praca palca podczas wyciskania drugiego oporu powinna być zgodna z osią lufy bez udziału sił bocznych powodujących schodzenie przyrządów z lini celowania . Takie błędy łatwo zauważyć ponieważ powodują odskoki w lini poziomej ( prawo i lewo). Dlatego należy pilnować aby środkowa część opuszka palca wyciskającego leżała prostopadle do osi lufy. Nie wolno wyciskać języka spustowego końcówką opuszka lub bocznymi krawędziami ponieważ będą powstawały siły boczne i odskoki prawo-lewo .





Lekcja 2. Ułożenie ręki na chwycie ( gripie)

Prawa ręka winna obejmować grip pewnie i naturalnie bez naprężeń i mocnego ściskania. Wszelka dodatkowa praca mięśni będzie powodować napięcia i blokować pracę palca wyciskającego spust!!! Chwyt powinien być mocno powtarzalny.

Bardzo ważną czynnością jest odpowiednie dopiłowanie gripa dostosowane do wielkości dłoni i długości palców. Po naturalnym uchwycie środkowe części paluszków ( paliczków) chwytających grip powinny mieć prostopadłe ułożenie do osi lufy. Zbyt gruby lub cienki grip powodują zmianę kąta ułożenia i kątowe ściąganie języka spustowego.

Duże znaczenie posiada również połżenie osi pionowej gripa w stosunku do osi lufy, w zasadzie powinno być z małymi odchyłkami prostopadłe. Inne kątowe ustawienie powoduje często ściąganie do dołu lub powiem inaczej, pracę na spuście pod kątem, co jak wcześniej pisałem może skutkować odskokami w osi pionowej góra- dół .

Niedopuszczalne jest aby palce chwytające grip podczas ściągania języka spustowego były odchylone lub nie stykały się z gripem w odpowiednim kącie . Brak takiego oparcia skutkować może dodatkowym poszukiwaniem ułożenia palca na płaszczyżnie języka spustowego.Tym samym złe jego ułożenie.

Ułożenie kciuka powinno być bardzo wygodne na górnej półce gripa, najlepiej w geometri zgodnej z osią lufy.

Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda Wasz naturalny chwyt proponuję kupić modelinę i wykonać kilka wycisków anatomicznych
chwytu ręki. Potem postudiować i popatrzeć jak układa się dłoń z paluszkami. Porównanie wycisku z gripem w Waszym karabinie pokaże gdzie dłoń wisi w powietrzu i jakie są kąty chwytu dla palców. Generalnie zalecam grip anatomiczny zgodny z architekturą dłoni.

Lekcja 3. Jaki język spustowy ?

W większości karabinów nowych języki spustowe oraz ich konstrukcja wykonane są tak że są zaprzeczeniem teori i praktyki strzeleckiej stosowanej przez wytrawnych zawodników.
Dlatego większość doświadczonych i wtajemniczonych sportowców kupuje za dodatkowe pieniążki produkcje profesionalą np. typ MEC, Anschutz lub projektuje i zamawia pod włsne wymagania i parametry języczki.

Język spustowy powinien mieć własciwą i wygodną płaszczyznę oparcia opuszka szer. od 5 do 7 mm i lekko zagiętą linię profilu . Ważne aby powierzchnia była świetnie spolerowana i gładziuteńka. Opuszek palca nie powinien wpadać w język spustowy( za wąski)oraz nie powinien być za szeroki aby nie wchodzić w zgięcie z drugim członem palca.

Konstrukcja języka powinna posiadać dużą regulację w płaszczyżnie pionowej i poziomej celem właściwego ułożenia opuszka palca. Najlepiej wykonać stalowy rdzeń i do niego mocować aluminiową konstrukcję języka.

Pierwsza droga do pierwszego oporu winna być ustawiona w miarę krótko nie jak u maratończyka. Drugi opór lekko i miękko z minimalnym przesunięciem do tyłu 1mm do 2mm maksymalnie. Dalsza droga jest zbędna i powinna być zablokowana. W niektórych mechanizmach spustowych jest ten blok drogi możliwy do wykonania w FWB nie.
Lekcja 4. Jak regulować stopkę w karabinie.

Często w wolnej chwili na zawodach lub podczas treningu obserwuję strzelców w jaki sposób w różnych pozycjach strzeleckich się składają lub wchodzą w oś przyrządów celowniczych. Można zauwżyć dużą dowolność i wytrwałość w przystosowywaniu ciała do karabinków a nie odwrotnie.

W zasadzie obowiązuje następująca procedura na stanowisku strzeleckim przy ustawianiu stopki .
1. Pozycja leżąca- stopkę ustawiamy od położenia centralnego w kierunku do góry.
2. Pozycja klęcząca- stopkę obniżamy do położenia centralnego i lekko do dołu.
3. Pozycja stojąca - stopkę obniżamy do dołu.

Podane ustawienia należy modyfikować w oparciu o sposób trzymania karabinu ( pięść, pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym lub na dłoni). Nie wspominam tutaj o budowie anatomicznej ponieważ zakładam że to jest oczywiste ( wszyscy różniący sie gabarytowo nastawy robią pod siebie)

Właściwe ustawienie wysokości stopki jest takie ważne ponieważ wraz z baką karabinu pozwala prawidłowo ustawić wysokość baki pod oparcie kości policzkowej, czyli stworzenie trzeciego punktu stabilizacji karabinu. Podczas strzału nie powino występować zjawisko głębokiego zginania karku i głowy do baki wraz z naciągniętymi mięsniami karku i usztywnionego barku.

Stopki posiadają również regulacje kątowe czyli w uproszczeniu prawo-lewo.
Jeżeli stopkę kątujemy do siebie, to karabin w złożeniu od siebie oddalamy ( doginamy kark)
Jeżeli stopkę kątujemy na zewnątrz od siebie, to karabin w złożeniu do siebie przybliżamy.

Im więcej regulacji posiada stopka tym większe możliwości posiadamy w personalizacji nastaw, i urządzenie pneumatyczne jest dla nas bardziej przyjazne i mniej kanciaste.


Lekcja 5. Wyważenie karabinu

Właściwe wyważenie masy karabinu odgrywa zasadnicze znaczenie dla komfortu składania się i zachowania broni podczas strzału. Mówi się że jeżeli system (kopie) należy go dociążyć aby masa przejmowała odrzut i stabilizowała drgania. Po części jest to prawda, ale trzeba również rozszerzyć pojęcie masy dostosowując ją do wagi i preferencji strzelca.
O obowiązujących przepisach dotyczących( wagi broni brutto) nie wspominam ponieważ te można znależć na stronie PZSS.

Generalnie zasada jest taka, aby tak dociążać karabin na lufie i stopce lub bace aby środek ciężkości znajdował się pod punktem podparcia karabinu lewą ręką.
Ja tę zasadę zmodyfikowałem i polecam do 5cm przed punktem podparcia, czyli stosuję lekkie ciążenie broni na lufe . Odwrotne lub złe wyważenie powoduje że lufa przed celem wyczynia dziwne ósemki.

Wyważanie rozpoczynamy od znalezienia środka cięzkości naszej broni przed dociążeniem.
Środek zaznaczamy naklejając kolorowy pasek taśmy. Następnie zaopatrujemy się w ołowiane cieżarki do wyważania kół i lekko taśmą klejącą dociążamy lufe i bakę . Ciężar i środek ciężkości sprawdzamy w złożeniu zwracając uwagę jak podpieramy karabin lewą ręką w pozycji stojącej. Przypuszczalnie znajdziecie nowy środek ciężkości dostosowany do Waszych preferencji strzeleckich ( proszę zaznaczyć ten punkt kolorową taśmą). Jeżeli wyważenie jest odpowiednie i punkt podparcia również to ciężarki mocujemy satbilnie aby nie zmieniały swojego połozenia podczas strzału. Powodzenia.

: 2017-01-29, 16:26
autor: Scarto
Dzięki Jotta za ciekawą lekturę. Po dzisiejszym strzelaniu na forcie zgodnie stwierdzamy, że zacząć trzeba od przefokusowania lunety.

: 2017-01-29, 17:14
autor: lysy
Jeżeli sobie nie poradzisz do 12 lutego to na zawodach mogę ci ja "przefokusować" nie chcę się chwalić ale miałem już w łapkach z pewnie z 15 DOC-ów i zawsze bez użycia żadnych narzędzi jedynie swoimi łapkami dawałem radę ruszyć pierścień pseudo AO w tej lupce, najważniejsze, żeby lupka miała odpowiednią temperaturę jakieś 23-25 st C i żeby mieć pewny chwyt.
Ale pewnie do tego czasu to sam sobie poradzisz. Jednak postaraj się nie używać żadnych suwmiarek czy innych metalowych przedmiotów bo z doświadczenia wiem, że nie ma szans zawsze się coś omsknie i później niepiękna rysa gotowa a szkoda bo DOC to luneta w swojej klasie cenowej z super obrazem i rewelacyjnie spisująca się w HFT.

: 2017-01-29, 17:45
autor: Scarto
Dzięki, ale myślę że oddaję w pewne ręce, a przynajmniej sprawdzone przez naszych kolegów :mrgreen: Z terminem może być różnie.. jeśli nie dostanę jej z powrotem to najwyżej przyjadę kibicować, albo nawet typowo 4 fun z otwartych ;-)

: 2017-01-29, 18:05
autor: Usunięty użytkownik 341
Scarto, Jak coś - daj znać, to pożyczę moją PP ze sprężyny.

: 2017-01-29, 18:52
autor: Scarto
Dzięki, ale jak sam dziś mówiłeś, pożyczona to nie to.. a nóż się zakocham.. :mrgreen:
Mam nadzieję że moja będzie. Gdyby się okazało że jednak nie, to dopiero będę się martwił.