STRZELEC

Do poruszenia tego zagadnienia skłoniło mnie dzisiejsze krótkie wyjście, z którego wróciłem godzinę temu. Walnąłem sobie 5 tarczek w takiej kolejności, jak opisałem. I tak:
1. i 4. ułożyły się w poziomego wężyka. Może luźny palik (mam ze szpikulcem i w miękkim podłożu lubi się rozbujać, a poprawiałem go kilka razy między seriami)
2. i 5. wyszły w miare znośnie - jak na mnie.
Ale 3.? Co to do jasnej Anielki jest?! Jakiś kod, karabinek chce mi coś przekazać?
Zastanawiam się, czy jak wyposażę się w stabilniejszy palik, to znikną na przykład te poziome ułożenia. Rąbek u spódnicy rąbkiem, ale tu aż razi, że doszedł jakiś czynnik zewnętrzny. Co o tym myślicie?

A na ilu metrach ta tarczka była

A z czego kolega strzela? Jaka luneta i ile metrów?

Ze znaczących informacji to:
-sprężyna ze średnim kopem,
-niska kultura pracy,
-PP 3-12x42 AO

Z mniej znaczących to:
-Gamo Forest,
-15m (mierzone),

(Wiem, że do 20m powinna być jedna dziurka w 1 grosz(ku ziarno), ale nie o tym dyskusja ;P).

Lord Rzeźnik pisze: Walnąłem sobie 5 tarczek w takiej kolejności, jak opisałem.

Ładne wzorki - jak je zrobiłeś?

http://www.guns.com.pl/springers.html
http://wsststrzelec.pl/viewtopic.php?t=687
http://wsststrzelec.pl/viewtopic.php?t=538

Dobrze by było abyś postrzelał z innej sprężyny i sprawdził co Ci wyjdzie na tarczy. Druga rzecz to pozycja - ja nie wiem jak się układasz, bo nie zwracałem na to uwagi Ale jak młody siał po całej tarczy, wystarczyło zmienić mu pozycję na prawidłową i przestrzeliny zaczynały się układać jakoś sensownie. Kolejna sprawa to ten CP - miałem pożyczony od Yaqba i nie mogłem trafić w tarcze na 40m. Z Nikko kładzie się figurka na 42m i to dosyć często Tu masz moje próby http://fotowrzut.pl/SI1UWYH4JS na 20 i 30m (tylko ta tarcza jest chyba źle opisana - powinno być 42m).

Na tych tarczach nie masz żadnej powtarzalności. Więc albo karabinek, albo luneta, albo postawa albo wszystko razem

Te nasze tematy na pewno przejrzę, ale jestem ciekaw, czy znajdę odpowiedzi na to konkretne pytanie - co od czego ;)

Odpowiedź na konkretne pytanie brzmi błąd składania się do karabinka a konkretnie lunety.
Widać jak przykładasz się nie jednakowo przestrzeliny wędrują pionowo,poziomo.
Luneta masz jaką masz i robi cię normalnie w wała.
Tak bym obstawiał przez internet 😜

Zmień tarcze na inne i spróbuj raz jeszcze. Widziałem twoje tarcze i pole celowania tzw. "10" jest zbyt duża. Powinna mieć rozmiar podobny do śrutu czyli około 4 - 5 mm.

Lord Rzeźnik pisze:jestem ciekaw, czy znajdę odpowiedzi na to konkretne pytanie

Ja przejrzałem te tematy i znalazłem potwierdzenie moich teorii ad. doboru optyki (incydent na beżowym) oraz najbardziej optymalnej V0 wraz z zerem pod kątem HFT - wątek Zerowanie HW30, gdzie zostałem lekko zrugany Więc poczytaj, to może i Ty coś znajdziesz

wola75, ale on nie ma skupienia i zmiana tarczy nic nie wniesie. Poza tym lepiej tarczę odwrócić i odrysować 4x 20gr lub zrobić sobie 4 kropki 5mm (patrz moje tarczki wyżej).

Lord Rzeźnik, a czy Ty masz otwarte do tego swojego killera? Może załóż i postrzelaj na 15m?...

Przyjrzyj się dokładnie tarczom raz jeszcze. Czasami ludzie widzą to co chcą widzieć a nie to co jest oczywiste.

wola75, chyba masz rację. Na swoich tarczach mam dużo większą "dychę" ale mam mały, jasny punkt wokół, którego się skupiam czyli próbuję zakryć go krzyżem. Jeżeli dobrze to czytam, to widać tu usilne próby trafienia w "dychę" i to jest błąd. Oczywiście - mogę się mylić

wola75 pisze:Przyjrzyj się dokładnie tarczom raz jeszcze. Czasami ludzie widzą to co chcą widzieć a nie to co jest oczywiste.

Że dupa wołowa jestem po prostu?