Strona 3 z 5
: 2014-09-24, 19:29
autor: kombatant
I z tego powodu w tym tygodniu ŚRODA wypadnie w NIEDZIELĘ
A.
: 2015-04-15, 14:35
autor: kombatant
: 2015-04-15, 17:30
autor: maximus
Panowie, totalny laik chce kupić motor, ma to być czoper, nie drogi, bo pierwszy. Co polecicie???
: 2015-04-15, 17:46
autor: mahonxx
Marcin, odpuść sobie.
Będziesz musiał zweryfikować poglądy, w lusterka patrzeć. Nie to nie dla Ciebie
A tak na poważnie, ile masz kasy, czy masz prawko i czy już jeździłeś?
: 2015-04-15, 19:17
autor: maximus
Nie mam prawka, nie jeździłem, kasy chce wydać jak najmniej ale żeby to ręce i nogi miało. Nie wiem, 5000???
: 2015-04-15, 19:47
autor: Marecki
: 2015-04-15, 21:11
autor: maximus
Nie, zacznę od zakupu motocykla. Chce kupić zimą.
: 2015-04-17, 17:21
autor: maximus
No dalej chłopaki, podpowiadac. Jaka pojemnosc dla mnie na początek. motor kupie zimą tak ze jest czas ale juz badam rynek. Jakie akcesoria (kask,rekawice itp)
: 2015-04-17, 17:54
autor: ArturR
Ja na początek zawsze polecam ten sam motor - Yamaha R1.
Jeśli przeżyjesz pierwsze 24H, to potem przeżyjesz już wszystko
A na poważnie, to myślę że max. pojemność/moc na początek to ten z linka
http://allegro.pl/yamaha-virago-535-i5265222855.html
A jeśli nie masz totalnie żadnych doświadczeń z moto, to najlepiej taki sam ale 125ccm.
Duże i mocne sprzęty prowokują do mocnego kręcenia manetką, coś wiem na ten temat(patrz parę postów wyżej).
A jak to u początkujących nierzadko bywa: "szybko jeździsz ? wolno cię powiozą..."
: 2015-04-17, 18:46
autor: maximus
Artur dzięki. Co do szybkiej jazdy, samochodem nie jechałem szybciej niż 130 nigdy bo strach mi nie pozwala i myślę że z motorem było by podobnie. Mam 35 lat i naprawdę świrowanie mi nie w głowie. Chce poprostu pojeździć dlatego czoper a nie bajerancki scigacz. Dzwieku 125 niestety moje ucho nie zdźierży :)
: 2015-04-17, 19:25
autor: mahonxx
535 to nie jest wcale łatwo sprzedajny motocykl, po zakupie takiego sprzęta bardzo szybko człowiek orientuję się, że to ani nie wygląda ( w w czoperach to priorytet), a ni nie jedzie i do tego nie hamuję. Jedn plus dodatni, to to, że mało pali, ale zbiornik tez mały więc pożytek z tego mierny.
To turystyki się nie nadaje, do lanseki 30 lat za późno, tanie przesadnie też nie jest. Bardziej można celować z jakiegoś starego intrudera 750 lub średnia viagrę , może być nawet 700
Ale moim idolem w tej klasie motocykli jest!
Pewnie zastanawiacie się dlaczego LS?
Ponieważ to inny motocykl, ma wszystkie znane mi wady czoperów, plus to, że jest słaby, ale jest jeden jedyny singiel w tej kategorii, pracuje fantastycznie, taka chyba nostalgia za niespełnionym marzeniem o junaku, lub avo.
I co jak się podoba?
: 2015-04-17, 21:44
autor: maximus
No podoba się bardzo, ale ma jedną wadę, jest jednoosobowy a ja kupuję po to żeby wozić pasażera.
I co znaczy skrót LS bo mi mówi tylko i wyłącznie light streem.
: 2015-04-17, 23:33
autor: mahonxx
Savage ls650.
: 2015-04-17, 23:37
autor: ArturR
Tomek, tego 535 podałem tylko jako poglądowy przykład, coś pomiędzy słabszym 125 a mocnym 1200.
Widze że 125 czy 250 są marginalizowane, a jednak można mieć dużo frajdy z jazdy takim sprzętem. Kiedyś dla mnie zawsze liczyła się adrenalina, duża agresywna moc, i 2-ka z przodu na blacie. Aż kiedyś przez dłuższy czas pojeździłem moto 125ccm i nagle poczułem to, czego nie dawały mocne/szybkie motory. Poprostu czysta przyjemność z jazdy. Lekkość i swoboda prowadzenia. Jesli komuś nie zależy na mega osiągach moc/przyspieszenie/prędkość, to 250cm w każdej marce do rekreacyjnego przemieszczania się w zupełności wystarczy.
: 2015-04-18, 08:32
autor: mahonxx
@AtruR z motocyklami jak z winami, nie ma złych, są dobre i bardzo dobre
Każdy ma jakąś wizję motocykli i w ogóle jednośladów. Sam miałem naprawdę kilka, postaram się wymienić wszystkie.:
-komar MR232
-romet kadet
-jawa TS
-honda cbx750
-honda CBR1100xx
-xj600
-R6
-RF900
-suzuki gsf 600 bandit
-CBR1100xx
I w między czasie skuter Chiński zipp
Sądzę , ze to wszystkie.
Moja opinia w tym względzie jest taka, każdy z tych motocykli ma wiele zalet i kilka wad, ale każdego z nich kupił bym jeszcze raz, no może w wyjątkiem RF900. Pewnie dlatego, że przeżyłem na nich wiele niezapomnianych chwil i nawet ten skuterek dawał naprawdę radę w mieście ze swoją v-max 50 km/h.
Przed Maxximusem wielkie wyzwanie, nie ma doświadczenia, a musi wybrać.
ps. LS jest też
praktycznie niesprzedawalny