Strona 3 z 5

: 2017-01-15, 19:53
autor: Patrykd
KrzysztofB pisze:Na odprawie musimy informować,że mogą takie niespodzianki występować bo większość myśli że dalej jak 41 metrów nie może być. Szczególnie to ważne dla strzelców posiadających troszkę słabsze karabinki.
Raz nie był pierwszy i teraz będzie pianę ubijał. :-P

: 2017-01-15, 20:06
autor: DeDeK
Dzięki za miłe przedpołudnie
Szkoda ze tak mało śniegu padało :P

: 2017-01-15, 20:10
autor: wola75
Fajnie mieliście:). A ja znowu ze studentami walczyłem :(

: 2017-01-15, 20:24
autor: Przemo
Fajnie było postrzelać po dłuższej przerwie. Pogoda piękna, towarzystwo doskonałe i do tego Geniu, który szedł jak dzik w kartofle! Przyznam, że ten -1 to przeze mnie.
Jutro wrzucę kilka zdjęć, zostawiłem kompa w pracy i nie mam jak zgrać.

: 2017-01-15, 20:45
autor: pilot68
Podziękowania dla uczestników dzisiejszej imprezy.
Gieniu-dałeś dziś czadu-GRATULACJE-tak trzymaj ;-)

: 2017-01-15, 21:01
autor: KrzysztofB
To nie bicie piany tylko fakt. Pienił bym się Patryk jak by tam była killzona 25 mm. Musimy zawsze przed zawodami zmierzyć tylko te graniczne odległosci i będzie git. To jest nie tylko moje zdanie, ale jeszcze paru innych osób z tych zawodów, bo takie były uwagi. :-/

: 2017-01-15, 21:09
autor: Usunięty użytkownik 341
Ja mogę przed zawodami zmierzyć wszystkie dla pewności :mrgreen:
Obiecuję, że nie będę tego brał pod uwagę przy przyjmowaniu poprawek :mrgreen:

: 2017-01-15, 21:10
autor: lysy
Oj Panowie , co to jest te 2-3 metry, przecież to nie wiele - a Gieniu trafił :-P .
Na każdych zawodach powinna być jedna figurka nieregulaminowa żeby było się do czego przyczepić i wytłumaczyć żonie, że znów się nie udało. :mrgreen: Ja na każdych zawodach ma takich od kilku do kilkunastu hahahhahahaha.

: 2017-01-15, 21:19
autor: Marylka i Heniu
Brawo Marku i to jest zdrowe podejście do zawodów :-P :-P :-P hihi

: 2017-01-15, 22:12
autor: KrzysztofB
Same mądrości. A ja powiem tak. Wymaga się od zawodnika przestrzeganie regulaminu zawodów i jego stosowanie. Jak pomyli figurkę albo odda strzał z postawy nieregulaminowej to mu się pisze zero i niema dyskusji. Jak zachowuje się nieregulaminowo bądż stwarza zagrożenie na torze to się go wyklucza. A co jeśli to organizator daje ciała? to udaje że się nic nie stało i ktoś bije pianę bo mu nie poszło. A w tabeli wyników widać jak dziś było. normalnie każda nieprzepisowa figurka zgodnie z regulaminem powinna być anulowana. Mam nadzieję .że niektórzy wyciągną z tego wnioski na przyszłość i nie będą udawać że się nic nie stało

: 2017-01-15, 23:55
autor: Grossus
W aptekę jak wiesz bawimy się na dużych zawodach pod szyldem PFTA, PKZ czy Mistrzostw Wielkopolski. Jako stały już bywalec zawodów organizowanych przez WSST (do którego należysz) wiesz, że nikt przed zawodami nie biega z dalmierzem bo dawałoby mu to przewagę nad pozostałymi startującymi. Chyba że chcesz się poświęcić dla dobra sekcji,zaplanować tor, wszystko powierzyć przed rozpoczęciem i oglądać z boku jak koleżanki i koledzy świetnie się bawią. Zdecydowana większość osób chce strzelać, a nie wiem jak pogodzić super dokładne ustawienie toru z późniejszym jego przejściem mając ogromną przewagę nad pozostałymi. Niestety formuła zawodów jest jaka jest, ale nic nie stoi na przeszkodzie byś ją udoskonalił. ;-)

Ps. Nikt nie udaje że nic się nie stało. My jesteśmy tego w pełni świadomi. :-)

: 2017-01-16, 06:50
autor: esmar
Grossus pisze:nikt przed zawodami nie biega z dalmierzem
Kilka postów wyżej jest info, że Marylka mierzyła przed zawodami "maksy" taśmą właśnie po to, żeby nie przeholować z odległościami. Pomiar taśmą jest dokładniejszy i bardziej wiarygodny niż odległościomierzem którym dysponujemy lub celownikiem - nawet jeśli to Vortex.

--------------------
edit - literówka :-)

: 2017-01-16, 07:26
autor: Grossus
Marku, to tylko potwierdza fakt, że wszelkie uwagi co do toru muszą być załatwiane na miejscu gdy jest możliwość weryfikacji. Teraz to musztarda po obiedzie...

: 2017-01-16, 07:58
autor: pilot68
Fakt że przy naszej organizacji spotkań ligowych nie da się wszystkiego ogarnąć,nie ma tyle czasu itp.No i wg mnie sędzia główny jednak powinien być.
Zapewne znaczniki były mierzone,ale nie zawsze figurka soi tam gdzie był znacznik?
Bywa tak,że nie da się jej wbić w ziemię i przesuwa się ją.Wczoraj ja i Patryk przesuwaliśmy dwa cele ,
na prośbę Kuby bo był zbyt mały kąt w stosunku do innego stanowiska.
Ale może na kolejnych zawodach , już po ustawieniu toru można wziąć taśmę i zmierzyć te cele na maksie dla pewności? :-(

: 2017-01-16, 08:43
autor: lysy
Przepraszam, że się znów wtrącam ale jako prezes stowarzyszenia wędkarskiego od 20 lat mam pewne doświadczenia co do prowadzenia zawodów i nie tylko pieczenia kiełbasek. Tak na prawdę jedynym wyjściem aby zawody były zorganizowane zgodnie z regulaminem jest wytypowanie kilku osób (np: pięciu) na przygotowanie zawodów, pomierzenie i prawidłowe ustawienie toru. Jednak dobrowolnie zrzekną się one startowania w nich. W naszym kole tak zrobiliśmy, że mamy pięciu członków którzy przygotowują i oznaczają stanowiska ale przez cały rok nie maja prawa wystąpić na zawodach. I uwierzcie mi , że mając do zrobienia 40 stanowisk na jeziorze nie ma nawet możliwości zrobić 5 o jednakowych warunkach. Tutaj mamy komfortową sytuację bo każdy ma takie same szanse, każdy przechodzi ten sam tor. I tylko od jego umiejętności zależy czy strzeli dobrze czy żle. Ja bardzo chętnie z czterema innymi kolegami przyjadę rano i ustawię tor zajmę się kiełbaską (chociaż nie będę spieszył się na torze żeby szybko skończyć i rozpalić grila bo czasem z Maćkiem strzelamy " z biodra" żeby kiełbacha była chociaż trochę ciepła) i tylko popatrzę jak inni strzelają (myślę , że bym się więcej nauczył niż przy samym strzelaniu).
Proszę bardzo jeśli znajdzie się jeszcze czterech zawodników na lutego do organizacji toru jestem pierwszy. Czekam na propozycje.