: 2015-09-11, 22:56
Będę w sobotę około 9,30
Wielkopolska Sekcja Strzelectwa Terenowego
http://wsbwndo.cluster023.hosting.ovh.net/forum/
http://wsbwndo.cluster023.hosting.ovh.net/forum/viewtopic.php?t=23
i wszystko w temacie: Poznań 'moje' miastoto g... trwa do 19-tej.
Nie jest ładnie aby człowiek inteligentny obrażał innych ludzi propagujących inny rodzaj sportu. Przecież nie chciałbyś aby tak nazwano ludzi blokujących np. fort na Starołęce na swoje potrzeby podczas jakiś tam zawodów. Trzeba mieć zrozumienie a nie umiejętność obrażania. Są różne sporty i różni fani cieszmy się, że coś jeszcze mamy bo wyprzedza nas o lata świetlne Wrocław pod każdym względem.mazgier pisze:No to się właśnie dowiedziałem, ze jutro sobie nie postrzelam Banda kretynów rządząca tym miastem znów wpadła na pomysł zorganizowania "imprezy sportowej", która na cały dzień skutecznie zablokuje pół Poznania. Ponieważ jutro między 8:00 a 19:00 praktycznie nie mam jak dojechać na Fort bez okrążania polowy miasta więc do zobaczenia w następny weekend...
Jako mieszkaniec Rataj popieram zresztą była już tu dyskusja na ten temat jak pamietam było więcej niezadowolonych niż szczęśliwychmazgier pisze:Damian, tak się składa, że akurat dziś na Forcie VI BYŁA impreza charytatywna i nie mogliśmy strzelać w wyczyszczonej naszą mozolną pracą fosie, zamiast tego zmuszeni byliśmy przenieść się na ciasny i zarośnięty dziedziniec. Nikt nie narzekał.
Ale to tylko mała, parohektarowa miejscówka. Mieszkam na Tysiąclecia i RZYGAM już "imprezami", które raz za razem blokują komunikację ze światem mnie i paru tysiącom innych mieszkańców. Odcięte ulice Baraniaka, Dymka, Browarna, JPII, Warszawska, Królowej Jadwigi, Niepodległości... Ciekawe, dla czego zawsze moja część miasta musi cierpieć przez czyjeś fanaberie? Dla czego nikt nigdy nie zapytał lokalnych mieszkańców o zgodę/zdanie tylko na chama decydował odgórnie?? Może by kiedyś, któryś z tych @%#&@$ decydujących o wyborze trasy, zafundował sobie taki bajzel wokół WŁASNEGO osiedla? Szanuję sportowe pasje innych ludzi. Nie szanuję i szanować nie będę tego, że są na siłę, bezmyślnie realizowane moim kosztem.
Rozumiem Twoją irytację, ale tym tokiem rozumowania możemy iść dalej. Nikt nie pytał mieszkających na Grunwaldzie o stadion. Mnie nikt nie pytał czy chce stację pogotowia ratunkowego pod oknami (podczas dyżurów wiesz czego słucham). Nikt nie pytał ludzi na Starym Rynku itp. Chodzi mi o to, żeby nie obrażać. Mnie też irytują różne imprezy ale cóż żyję w mrowisku. Zawsze coś jest czyimś kosztem taki urok miasta. Mi postawili CASTORAME pod oknami i takie życie. Nie ma się co denerwować uroki miasta takie są, marsze, procesje, kibice, kolarze, biegacze, remonty, słoiki, studenci i Bóg wie co jeszcze. Myślę, że byś dojechał gdybyś bardzo chciałmazgier pisze:Damian, tak się składa, że akurat dziś na Forcie VI BYŁA impreza charytatywna i nie mogliśmy strzelać w wyczyszczonej naszą mozolną pracą fosie, zamiast tego zmuszeni byliśmy przenieść się na ciasny i zarośnięty dziedziniec. Nikt nie narzekał.
Ale to tylko mała, parohektarowa miejscówka. Mieszkam na Tysiąclecia i RZYGAM już "imprezami", które raz za razem blokują komunikację ze światem mnie i paru tysiącom innych mieszkańców. Odcięte ulice Baraniaka, Dymka, Browarna, JPII, Warszawska, Królowej Jadwigi, Niepodległości... Ciekawe, dla czego zawsze moja część miasta musi cierpieć przez czyjeś fanaberie? Dla czego nikt nigdy nie zapytał lokalnych mieszkańców o zgodę/zdanie tylko na chama decydował odgórnie?? Może by kiedyś, któryś z tych @%#&@$ decydujących o wyborze trasy, zafundował sobie taki bajzel wokół WŁASNEGO osiedla? Szanuję sportowe pasje innych ludzi. Nie szanuję i szanować nie będę tego, że są na siłę, bezmyślnie realizowane moim kosztem.