STRZELEC

Jak już się Wam tak na wspominki zebrało, to i ja dorzucę.
Kiedyś dawno temu, jak większe moto z zachodu były częściej na obrazkach czasopism niż na drogach - miałem w posiadaniu 4 Junaki w różnych konfiguracjach: z koszem i solo, oryginały i przeróba na czerwonego "czopera" z tylną szprychowaną felgą od Syreny.... Jeden "prawie" oryginał jeszcze jest gdzieś w garażu u mojego Juniora i czeka lepszych czasów dla siebie :
https://picasaweb.google.com/kombatantiela/Junaki#

A Komara 2 na pedały ale już z kanapą i teleskopami z tyłu też miałem (chyba ok. 1971-74)

PS Tak, ten szczupły młodzieniec z delikatnym wąsikiem to ja....
A.

Z motorami zbyt dużego doświadczenia nie mam, można powiedzieć, wręcz żadnego. Jednak jeszcze niedawno lubiłem się przejechać Simsonem S51 mojego ojca (jeździ nim na ryby w cieplejsze dni, w sumie w chłodniejsze też, bo to fanatyk). Motorek sympatyczny, ale dosyć słaby. W końcu to motorower z silniczkiem 50cm³ i mocy jakichś 3KM. Na prostej prawie osiągał 50km/h.

Simson S51 to kiedyś był obiekt pożądania którego nigdy nie miałem.
Co nazbierałem kasę to podrożał i oddalał się ode mnie :(
Jeździłem Komarkiem, którego przerobiłem na dwuosobowy,
a później od razu przesiadłem się na Jawę 350.

de lux, czy twin sport?
Miałem kiedyś romet kadet i znam ból jednomiejscowego sprzętu, kumpel miał ogara 205 i cieszył się znacznie większym powodzeniem

Czerwony bak ze srebrnymi bokami, prędkościomierz i obrotomierz - de lux,
chociaż z tą nazwą ten motocykl niewiele miał wspólnego.
Pamiętam go jako niekończące się pasmo napraw i remontów.
Po roku sprzedałem i kupiłem MZ-tkę 250 - z tym nie było żadnych problemów.
W sumie miałem chyba 5-6 MZ-tek i wszystkie śmigały że aż miło

mahonxx pisze:znam ból jednomiejscowego sprzętu, kumpel miał ogara 205 i cieszył się znacznie większym powodzeniem

He he...
właśnie dlatego nastąpiła przeróbka
Komarem jeździłem chyba 2-3 lata, ale co ciekawe miałem go razem 8 lat bo warto było trzymać żeby mieć kartki na paliwo .
Na początku reglamentacji motorowery można było tankować do pełna bez kartek, niestety później to zmienili.

No niestety de lux nie była udana, wieczne problemy z zapłonem. Moja TS już tych przypadłości nie miała. Ale i tak to był dramat, zawieszenie, hamulce, opony...ale to była jawa na miarę naszych możliwości..potem już było tylko lepiej i tylko sushi, chociaż była jedna mz etz w wersji LWP enduro .
Podobno oryginał, ale jak się okazało to przeróbka i nie zastała długo u mnie miejsca.
Były jeszcze CBX750F, XJ600, R6, RF900 dwa XX i chyba już z tymi XX'ami tak zostanie.

Czy "XX" to Honda CBR 1100XX Blackbird ?

Ja chętnie "ubrałbym" się jeszcze w coś takiego :

SI cbr1100xx.
GL 1800 to troszkę za kobylaste., w mieście się całkowicie nie sprawdza, ale jedzie.

W sobotę mogą być chwilowe utrudnienia z przejazdem przez miasto :
http://epoznan.pl/news-news-48131-Pozna ... czna_sezon

No w mordkę jeża!!!
W tym sezonie nawinąłem tyle samo kilometrów na opony co na zelówki butów!!!
A staram się dużo nie chodzić.
Ja chyba jestem coraz bardziej zagoniony zamiast się relaksować.....
A jak u Was???
A.

Nędza, tylko Łagów i trochę w koło komina, coś koło 1000 km

W tym roku pierwszy raz od wielu lat ZERO kilometrów na 2oo

27 września - zakończenie sezonu w Środzie Wlkp.
--------------------------------------------------------------------------------

W dniu 27 września 2014 r Etyliniarze organizują "Średzkie zakończenie sezonu 2014"
Spotykamy się na terenie firmy Pachura Moto Center.
data: 27.09.2014
start: 15:00

miejsce:
Pachura Moto Center
ul. Brodowska 40, Środa Wlkp
15:00 – Msza św. (ks. Eda Jaworski)
15:30 – parada ulicami miasta
16:00 – przyjazd nad jezioro średzkie
22:00 - oficjalne zakończenie imprezy

Cd. imprezy -Średzkie Jezioro

A.