Dzisiaj zainteresowałem się dobraniem się do karabinka co by (dzięki uprzejmości vit91151 z iweb) z sukcesem zwiększyć ilość strzałów z kartusza. Jeśli mi się uda to się pochwalę, ale natrafiłem na jedną smutną rzecz.
(od razu zaznaczam nie mam pretensji do poprzedniego właściela, gdyby nie chęć rozbiórki nawet bym nie wiedział, a wiem że Ty nie "babrałeś" się w nim esjocie :))
Kartusz wygląda nieciekawie, ale i tak miałem mu założyć w dość niedługim czasem jakąś folię carbonową co by pasowała do osłony lufy :)
Pytanie mam do osady: Czy i jak źle jest? Warto to przeszlifować, czy zostawić i nic nie będzie? To jest tylko w środku i z zewnątrz jest niewidoczne, ale nie chciałbym żeby się coś gorszego stało o ile miało by się stać. Jakieś rady?
Renowacja osady
- cantchoose
- Posty: 323
- Rejestracja: 2013-10-06, 13:58
- Lokalizacja: Koziegłowy / Poznań
Renowacja osady
Steyr LG110+SS10x42MD // "pięknie słońce świeciło tylko deszcz wiał.."
Masz rację Andrzeju.
Poprzedni właściciel mówił mi że kartusz nie "wygląda ciekawie" i na zewnątrz było widać tego ślady,ale tego co widać na powyższych zdjęciach nie widziałem.
Mimo wszystko przepraszam ale w pełni świadomy tego nie byłem.
Rozbierać karabinka nie rozbierałem bo nie miałem takiej potrzeby.
Podejrzewam że jest to efekt nawiercenia otworu odpowietrzającego regulator.
Po Twoim poście boję się rozbierać na czynniki pierwsze posiadany w tej chwili karabinek
Poprzedni właściciel mówił mi że kartusz nie "wygląda ciekawie" i na zewnątrz było widać tego ślady,ale tego co widać na powyższych zdjęciach nie widziałem.
Mimo wszystko przepraszam ale w pełni świadomy tego nie byłem.
Rozbierać karabinka nie rozbierałem bo nie miałem takiej potrzeby.
Podejrzewam że jest to efekt nawiercenia otworu odpowietrzającego regulator.
Po Twoim poście boję się rozbierać na czynniki pierwsze posiadany w tej chwili karabinek
widzę że Andrzej nie byłby sobą gdyby wszystkiego dokładnie nie rozebrał na części i wszędzie nie zajrzał...;p
teraz ci się porobią wszędzie luki, rysy, zetrzesz papierem za dużo drewna (btw mam twój papier ścierny w szafce, ten super-delikatny od lakieru samochodowego) i karabinek już nie będzie taki fajny jak teraz jest. i nie będzie na czym zawodów wygrywać.
teraz ci się porobią wszędzie luki, rysy, zetrzesz papierem za dużo drewna (btw mam twój papier ścierny w szafce, ten super-delikatny od lakieru samochodowego) i karabinek już nie będzie taki fajny jak teraz jest. i nie będzie na czym zawodów wygrywać.
Maleństwo moje: LG 110 hp