To była jedna z takich imprez o których się mówi : nie byłeś ? ŻAŁUJ !
Świetne miejsce,utopione w złocisto-żółtych jesiennych barwach - sceneria jak z baśni.Niesamowity i bardzo pomysłowy tor,pogoda też dała wszystko co mogła - chmóry,deszcz,słońce,ale prawdziwe karty rozdawał dziś wiatr.Jeśli ktoś twierdzi,że cyt. "amelinium nie zdziałało dziś cudów",to odsyłam z pytaniami do Karin
I na koniec wielkie podziękowania dla LGST za wszystko.Zrobili naprawdę masę dobrej roboty,by ta impreza mogła tak wypalić.Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dozobaczenia niedługo w Poznaniu
P.S. 1 Gratuluję wszystkim kolegom dobrych wyników i wygranych: HFT1 - Krzysiek(Spidi100) i jego chyba trochę niedoceniany(głównie przez niego samego

) Walther - 1 miejsce
HFT2 - Marek(esmar) - bezkonkurencyjnie 1 miejsce
P.S. 2 Osobne podziękowania dla żony Mariusza za przepyszne jedzenie !
