Stare Gamo ( z numeracji wynika, że to rocznik 98) strzela zadziwiająco celnie jak na sprzęt taj klasy. Niestety kultura pracy zostawia wiele do życzenia.
Wczoraj rozebrałem całość i muszę powiedzieć, że robi niezłe wrażenie. Wszystko metalowe. Niestety przez to pewnie też brzęczy. Sprężyna nie jest idealnie splanowana, po wyjęciu z systemu zauważyłem też, że jest nieco wygięta (w kształcie węża ). Nigdy nie grzebałem przy wiatrówkach sprężynowych i nie za bardzo wiem co trzeba zrobić. Pewnie prowadnica? Problem w tym, że w tą szerszą część za prowadnicą wkręca się śrubę przy spuście, która mocuje system do łoża więc zrobienie całości z plastiku raczej odpada. Co jeszcze trzeba by zrobić? I najważniejsze pytanie, czy te zmniejszą kopa i poprawią celność czy tylko brzmienie będzie przyjemniejsze?
Nowe życie Gamo Magnum 3000
Ja bym obciął ta prowadnicę i w tym miejscu wytoczył gniazdo na nową, głębokie na jakieś 2 mm. nowa prowadnica normalnie z podkładką tylko dłuższa o ten wpust. Wszystko ładnie się zamknie. Podtocz ten dociążnik na tyle ile potrzebujesz na podkładkę prowadnicy i jakieś łożyska ślizgowe. Jeśli masz wyboczoną sprężynę to zależy ile, może wystarczy tylko nowa odrobinę dłuższa prowadnica?
Postrzelał bym z czegoś, np. z 88.