pawelw pisze:W Poznaniu Jester zjadł zęby na EV2. Jeżeli będziesz miał problemy techniczne na beżowym powrócił Boarturo - Artur Bocheński.
Z tym "zjadaniem zębów" to bym nie przesadzał

. Owszem powalczyłem trochę z moją "EVcią", ale głównie wszystko dotyczyło lufy.
@Marcin
Patrząc od strony mechanicznej po zrobieniu regulatora przez Boarturro i ustawieniu prędkości możesz o tym elemencie karabinka właściwie zapomnieć. Od momentu regulacji przez dwa lata nie dotknąłem ani jednej śrubki czy uszczelki. Prędkość +\- 1 w porywach 2 m/s. Ciśnienie w kartuszu nawet po miesiącu bez zmian

.
Niestety lufa to była inna bajka. Została na nią naklejona specjalnie dopasowana osłona z karbonu bez możliwości założenia separatora. Tu mała uwaga. EVka bez czegokolwiek na końcu lufy odczuwalnie mocniej kopie. Wracając do tematu. Udało mi się stoczyć ten karbon tak by móc założyć separator. Poprawiło to trochę skupienie, ale nadal nie było perfekcyjnie. Po wielu kombinacjach z dokrecaniem i odkręcaniem separatora, podpieraniem lufy itp. udało mi się w końcu doprowadzić do tego, że karabinek strzelał powtarzanie. Żeby nie tworzyć tu wielkich elaboratów napiszę krótko. Potwierdzam opinie, że naklejanie czegokolwiek na lufę w tym karabinku jest kiepskim pomysłem.
To z grubsza tyle. Jeśli będziesz miał jakieś szczegółowe pytania to napisz mi na PW swój nr tel to się zdzwonimy.
P.S.
Chciałbym tylko mocno podkreślić, że wszystko co napisałem to
moje subiektywne opinie wynikające z użytkowania jednego konkretnego egzemplarza.