No i jest szkiełko. Jeszcze nie próbowałem, ale pierwsze wrażenie: "duże!"
Teraz myślę nad jakimś patentem na ochronę w transporcie. Nie wiem, czy wejdzie z tłumikiem do plecaka - pewnie skończy się na osłonie lufy z tłumikiem.
Zdjąłem też lakier, dałem czarny barwnik i brązowy wosk w płynie, a później jeszcze w paście (kolory dąb i orzech). Mam teraz zapachową osadę pachnącą, jak sklep z afrykańskimi rzeźbami :P