Operacja Stalngrad III
- Lord Rzeźnik
- Posty: 664
- Rejestracja: 2015-08-01, 02:23
- Lokalizacja: Poznań
Brawo! Kilka zdjęć:
https://www.dropbox.com/sh/q07u1sl4mqca ... xEcka?dl=0
Wszystkie poza jednym można wykorzystać :)
https://www.dropbox.com/sh/q07u1sl4mqca ... xEcka?dl=0
Wszystkie poza jednym można wykorzystać :)
Stalingrad III - byłem pierwszy raz.Impreza sama w sobie bardzo fajna.Rumowisko jako teren do strzelania rewelacyjny-odskocznia od "Natura 2000".Oczywiście podziękowania dla organizatorów za włożoną pracę.Kolejna lekcja strzelania za mną.
Ale...No właśnie mam takie pewne "ale".Trochę mam uwag do celów w "ciemnościach"Wiem że nie tylko ja nie mogłem ich dostrzec.Np. cel na ok 15 m i nikt gołym okiem nie potrafił powiedzieć co to za figurka?Zawsze byłem przekonany że powinno się widzieć do czego trzeba strzelać.Takich celów było więcej,choć ich zarys był trochę bardziej czytelny.Ale, miały znowu jakieś nietypowe KZ'ty i nie chodzi mi o rozmiar tylko o kształt.Np. była figurka "trupia czaszka" w ciemnym miejscu kiepsko widoczna,ale trzeba było jeszcze zgadnąć w które oko strzelać , bo jedno z nich było KZ'ką. Dla obytych z takimi figurkami było to oczywiste.I jeszcze jedna uwaga zaczynając strzelanie, na stanowisku nr 6 była naklejona kartka z wymuszoną pozycją stojącą i tak strzelaliśmy.Natomiast po jakimś czasie zobaczyliśmy ( moja grupa) że inni strzelają ten cel z pozycji leżącej.Podszedłem sprawdzić, kartka była już usunięta.Była to fajna zabawa,ale wszyscy powinni bawić się tak samo, tymi samymi klockami.To takie moje własne drobne ale...
Ale...No właśnie mam takie pewne "ale".Trochę mam uwag do celów w "ciemnościach"Wiem że nie tylko ja nie mogłem ich dostrzec.Np. cel na ok 15 m i nikt gołym okiem nie potrafił powiedzieć co to za figurka?Zawsze byłem przekonany że powinno się widzieć do czego trzeba strzelać.Takich celów było więcej,choć ich zarys był trochę bardziej czytelny.Ale, miały znowu jakieś nietypowe KZ'ty i nie chodzi mi o rozmiar tylko o kształt.Np. była figurka "trupia czaszka" w ciemnym miejscu kiepsko widoczna,ale trzeba było jeszcze zgadnąć w które oko strzelać , bo jedno z nich było KZ'ką. Dla obytych z takimi figurkami było to oczywiste.I jeszcze jedna uwaga zaczynając strzelanie, na stanowisku nr 6 była naklejona kartka z wymuszoną pozycją stojącą i tak strzelaliśmy.Natomiast po jakimś czasie zobaczyliśmy ( moja grupa) że inni strzelają ten cel z pozycji leżącej.Podszedłem sprawdzić, kartka była już usunięta.Była to fajna zabawa,ale wszyscy powinni bawić się tak samo, tymi samymi klockami.To takie moje własne drobne ale...
Steyr + vortex viper
Zawody fajne, inne niż wszystkie. Fakt, momentami było trudno. Jednej figurki nie mogłem zobaczyć, nie kz ale w ogóle figurki, resztę burris jakoś ogarnął. Niestety w tej sytuacji ostro usprzętowieni koledzy i koleżanki mieli nieco większe szanse. Ale to nic - najgorsze, że gmachówka ukwasiła się
WSST
Szczerze mówiąc: akademicki przykład braku wykorzystania terenu. Trzy ostatni stanowiska na rampie to kompletna porażka. Dawno nie szedłem 30-to figurkowego toru w cztery godziny.
Ostatnio zmieniony 2016-03-08, 06:04 przez pawelw, łącznie zmieniany 1 raz.
Głupota rządzonych daje władzę rządzącym !
- Lord Rzeźnik
- Posty: 664
- Rejestracja: 2015-08-01, 02:23
- Lokalizacja: Poznań