Diana 75 T01 VH
Diana 75 T01 VH
Witam.
Mam Diankę co prawda od nie dawna, a sam z karabinków wiatrówek strzelałem głównie za młodu, nie mniej jednak postaram się opisać po troszku moje spostrzeżenia.
Wiatrówka jak wygląda każdy widzi. Jest dość ciężka bo waży coś ponad 4 Kg, co dla mnie jest zaletą. Chociaż nie jestem wybredny i ustawienia aktualne mi odpowiadają (przesunąłem sobie tylko szczerbinkę trochę) to cieszy dość duża możliwość indywidualnych konfiguracji. Wysokość baki, spust w dwóch płaszczyznach i jak mniemam można regulować jego obciążenie. Przydała by się jakaś lunetka (choć to może lekka profanacja) bo z tego co zdążyłem przetestować jest dość celna i ma dość spory zasięg. Na większych obiektach jak puszki czy metalowy słup trochę grubszy niż grubość ręki można ustrzelić nawet z 300 metrów. Oczywiście to z odpowiedniej wspartej pozycji i w odpowiednich warunkach, ale zawsze. Chciałbym ją przetestować na chrono i zobaczyć na ile wnętrzności są dobre. Ponad to chętnie ją wam na jakimś zlocie przedstawię tak abyście stwierdzili czego ona jest warta.
Tu parę fotek, sorka za jakość bo zrobione tosterem a nie było pogody by zrobić na dworze:
Mam Diankę co prawda od nie dawna, a sam z karabinków wiatrówek strzelałem głównie za młodu, nie mniej jednak postaram się opisać po troszku moje spostrzeżenia.
Wiatrówka jak wygląda każdy widzi. Jest dość ciężka bo waży coś ponad 4 Kg, co dla mnie jest zaletą. Chociaż nie jestem wybredny i ustawienia aktualne mi odpowiadają (przesunąłem sobie tylko szczerbinkę trochę) to cieszy dość duża możliwość indywidualnych konfiguracji. Wysokość baki, spust w dwóch płaszczyznach i jak mniemam można regulować jego obciążenie. Przydała by się jakaś lunetka (choć to może lekka profanacja) bo z tego co zdążyłem przetestować jest dość celna i ma dość spory zasięg. Na większych obiektach jak puszki czy metalowy słup trochę grubszy niż grubość ręki można ustrzelić nawet z 300 metrów. Oczywiście to z odpowiedniej wspartej pozycji i w odpowiednich warunkach, ale zawsze. Chciałbym ją przetestować na chrono i zobaczyć na ile wnętrzności są dobre. Ponad to chętnie ją wam na jakimś zlocie przedstawię tak abyście stwierdzili czego ona jest warta.
Tu parę fotek, sorka za jakość bo zrobione tosterem a nie było pogody by zrobić na dworze:
No właśnie to mnie dziwi. Nie mówię że celnie, bo obiekt był też długi i musiałem z mała poprawką wyżej celować, ale było słychać uderzenie a i ptaki spieprzały. Znaczy że trafiło. Śrut Exact. Kupiłem sobie tanią lunetkę to zobaczymy. Nawet jak będę miał problemy z demontażem standardowej szyny to na razie ktoś mi będzie weryfikował czy trafiłem na dystans. Do tarcz też co każdy strzał biegać nie będę musiał :)
Dziś oddałem kilkadziesiąt strzałów do tarczy używając lunety. Przy radzie sprzedającego zdemontowałem standardową, dodatkową szynę coby lepiej do baki pasowała. Strzelałem z (około bo liczyłem na kroki :)) 11, 28 i 41 metrów. Ustawiałem na każdy dystans lunetkę. Od 28 strzelała zdecydowanie za nisko i to po wykręceniu już na maxa śruby regulacji wysokości (aż wyskoczyła z gwinta :D). Czy jak bym dodał jeszcze pod nią szynę to było by wtedy lepiej czy gorzej? Strzelało by wyżej czy niżej? Jeżeli chodzi o bakę to fakt że lunetka jak jest wyżej w niczym nie przeszkadza, ba nawet jest lepiej. Jutro jak będzie pogoda to jeszcze postaram się to sprawdzić.
W przypadku skończenia się zakresu regulacji lunety, to albo kupuje się montaż z mikroskosem, albo podkłada się (w twoim przypadku) w pierwszej obejmie np. kliszę fotograficzną lub coś podobnego. Chodzi o to by luneta miała z przodu nieco wyżej.
Bo ja myślałem, że "Miś" to film fabularny, a to jest dokument.
No tak, źle się wyraziłem. Pod dolną tą w przedniej części lunety. Nigdy nie miałem czego kolwiek na własność z takim ustrojstwem. Człowiek uczy się całe życie. Tak sam się domyśliłem że mogę coś w razie w podłożyć ale nie myślałem że to właściwe rozwiązanie stąd też napisałem na forum. Jutro zerkne i zapodam fotki. Powiecie mi czy to coś warte jest :)
No ok. Następnym razem się pobawię i zobaczę. Po prostu nie rozumiem dlaczego tylko pod tą tylną/dolną się podkłada. Pewnie źle rozumuje i myślę że podnosząc tył a opuszczając tym samym przód powodujemy że strzelamy niżej i odwrotnie. Pewnie chodzi tu o to że obraz w lunecie jest, powiedzmy "obrócony". Okular + soczewka/ki daje ten efekt.
Zobrazuję to obrazkowo:
Ty masz prawdopodobnie przykład nr 1, a powinien być nr 2.
Chodzi o to, że na krótkie dystanse może i udaje ci się ją ustawić, ale na dalsze brakuje regulacji. Gdy podniesiesz tył lunety wtedy jej oś optyczna przetnie tor lotu pocisku w dwóch miejscach i zwiększy ci się zakres regulacji.
Ty masz prawdopodobnie przykład nr 1, a powinien być nr 2.
Chodzi o to, że na krótkie dystanse może i udaje ci się ją ustawić, ale na dalsze brakuje regulacji. Gdy podniesiesz tył lunety wtedy jej oś optyczna przetnie tor lotu pocisku w dwóch miejscach i zwiększy ci się zakres regulacji.
Bo ja myślałem, że "Miś" to film fabularny, a to jest dokument.
Bardziej łopatologicznie wytłumaczyć się tego nie dało :P Dzięki wielkie. Wczoraj wieczorem obejrzałem sobie tą szynę. Zacznijmy od tego że źle ją założyłem, co dla ustawień standardowych nie miało większego znaczenia. Jednak jak obróciłem to pod (teraz już) tylną obejmą jest śruba - imbus. Wykręciłem ją na ok. 1 gwint czyli 1mm podnosząc tył i zobaczymy. Nie pozostaje nic innego jak testować.