Fantastyczne popołudnie. Dopiero w domu poczułem jaki jestem padnięty ale na Leśniku adrenalina Dzieciaków tak się udzielała, że nie poczułem jak minęły cztery godziny.
W końcu nieco odpocząłem więc kilka słów. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za udział i pomoc w imprezie. Nie myślałem, że nasze stanowisko będzie się cieszyło taką wielką popularnością! Tworzyły się wręcz kolejki chętnych do wystrzelenia kilku śrutów do figurek czy baloników. Dzisiaj mieliśmy okazję pokazać szerszej publiczności niestrzeleckiej co to znaczy strzelanie z wiatrówek i jaka frajda z tego płynie. Jednak przede wszystkim uczestniczyliśmy w na prawdę szczytnej imprezie. Choroby serca to nie przelewki, a nasze strzelanie sprawiło wiele radości szczególnie dzieciom. WSST dzisiaj zdało egzamin na 6 i cieszę się, że nasza grupa to coś więcej niż tylko zgrana ekipa do utylizacji śrutu.
Bo ja myślałem, że "Miś" to film fabularny, a to jest dokument.