
Po jakimś czasie, padła z jego strony propozycja wspólnego wyjazdu do Szwecji! Pokusa wielka ale nie miałem właściwie niczego co na taką wyprawę jest konieczne, oczywiście, Przemek załatwił sprawę deklarując pożyczenie niezbędnego sprzętu (wędziska, multiplikatory, przynęty) i odpowiedniej odzieży. Wyjechaliśmy we czworo, ja i Przemo z Poznania, w Gdańsku, ze swoją łódką dołączyli koledzy Przema.
Wyprawa kapitalna! Przeżycia niezapomniane! Towarzystwo, pogoda, ryby wszystko było jak trzeba, przed wyjazdem chciałem połowić ryby w granicach 70, 80 cm - woda obdarzyła zdecydowanie hojniej

Przemo, wielkie dzięki!